Chór rozpoczął ikoniczny temat „Lone Ranger” z pełną pasji, dramatyczną intensywnością. Ale potem – jednym ruchem – wszyscy się obrócili… a publiczność wybuchła śmiechem! Dramatyczna scena zmieniła się w czystą komedię i wszyscy dosłownie pękali ze śmiechu

Chór Timpanogos High School chciał zachwycić widzów wyjątkową interpretacją znanej klasycznej melodii – Uwertury do Wilhelma Tella. Na początku wykonali ją a cappella, bez instrumentów. Ale to nie koniec niespodzianek! Gdy wszyscy członkowie chóru odwrócili się plecami do publiczności, jedna młoda dziewczyna została z przodu. Pierwsze salwy śmiechu wybuchły od razu.

Potem zaczęły się wygłupy – i publiczność stała się głównym celem zabawy. Brakujący obrót był zaplanowany, by zaskoczyć i rozbawić. Ludzie wprost tarzali się po krzesłach ze śmiechu!

Po chwili chórzyści w eleganckich strojach zaczęli przeskakiwać po scenie, jakby jechali na niewidzialnych koniach. Dziewczęta naśladowały chłopców – a publiczność ryczała ze śmiechu, totalnie rozbawiona tym, co się działo.

Zabawna atmosfera trwała do samego końca. Gromkie brawa udowodniły, że był to występ na miarę klasyki. Ktoś naprawdę przegapił szansę – ci młodzi ludzie powinni występować w telewizji. Mają ogromny talent i naturalną charyzmę sceniczną.

Opis występu nie oddaje w pełni tej komedii. Trzeba to po prostu zobaczyć na własne oczy. Jeśli zachwycił Cię chór Timpanogos High School – koniecznie udostępnij to wideo. Ci młodzi artyści zasługują na nasze uznanie!